,,Moje przedszkole to mój drugi dom, bo stawia na moje szczęśliwe dzieciństwo i na mój wszechstronny rozwój".

Jagódki 2023/2024

We wrześniu uczymy się piosenki.

"Latawce"

1.  Było lato i same ciepłe dni,
 wakacyjny, miły czas,
lodów słodki smak,
pośpiechu całkiem brak.
Gdzie to wszystko? – pytam was
I wspominam dziś z uśmiechem
te podróże z plecakiem, z walizką, 
te zabawy z leśnym echem,
ciepłe słońce nad głową tak blisko.

Ref.
: Pędził pociąg stuku-puku,
dzwonił rower dzyń, dzyń, dzyń. 
Karuzela wirowała wiuuu,
a latawce fruuuu. Kolorowe latawce fruuuu…
Pluskał strumyk chlupu-chlupu,
a samolot warczał wrrrrrrr..
Szeleściło siano szu, szu, szu,
a latawce fruuu.
Kolorowe latawce fruuuu…

2.  Już wakacje: stop!
Już przedszkolny rok,
a ja muszlę trzymam wciąż.
Słuchać jeszcze chcę, 
jak szumi morze w niej, gdy przyłożę ucho swe.
I uśmiecham się do lata, do tych pszczół,
które głośno brzęczały, 
do wietrzyka z końca świata,
do tych przygód: i dużych, i małych.

Ref.: Pędził pociąg stuku-puku……


We wrześniu uczymy się wiersza.

"Numery alarmowe"
autor: M. Wiśniewska-Koszela, J. Gajda

Znam już na pamięć numery alarmowe
gdy zajdzie potrzeba - w głowie są gotowe.
997 - tu policję się wzywa,
998 - straż pożarna przybywa,
999 - ważne życie i zdrowie
jedzie na sygnale szybkie pogotowie.

W razie zagrożenia korzystam z nich śmiało,
lecz nigdy dla zabawy - gdy nic się nie stało.
997 - policja pędzi już.
998 - strażacy są tuż, tuż.
999 - karetka do nas jedzie.
Poradzę sobie teraz w największej nawet biedzie!

PAŹDZIERNIK

Kręgi tematyczne:

1. Jak jesienią dbać o zdrowie?

2. Kto może być nauczycielem?

3. Co mogę robić jesienią?

4. Jaki plan na jesień mają zwierzęta?
 W pażdzierniku uczymy się piosenki.

Pani Jesień

1.   Już Jesień liście złoci na drzewach w parku, w lesie.
 Kasztany trzyma w dłoniach, jesienne kwiaty niesie.
Warzywa zbiera z pola i w sadzie rwie owoce.
 Przynosi dzieciom skarbów pełniutkie, wielkie kosze.

Ref.: Dziś Jesień witamy, nisko się kłaniamy,
 dary piękne składamy: deszczowe kropelki
 i rosy perełki, poranne, srebrne mgiełki.

2. Wyprawia hen, za morza, bociany i żurawie.
 I śpiewa kołysanki zielonym żabom w stawie.
 Na pustych polach tańczy z nićmi babiego lata,
 korale z jarzębiny we włosy sobie wplata.

Ref.: Dziś Jesień witamy…

3. Dni już są takie krótkie, a noce coraz dłuższe,
czasami deszczyk pada, a czasem świeci słońce.
Świerszcz jeszcze na skrzypeczkach gra smętne,
 piękne piosnki.
Niedługo schowa skrzypce i będzie spał do wiosny.

Ref.: Dziś Jesień witamy…
W pażdzierniku uczymy się wiersza.

Co jesień niesie?

autor: Dorota Rozwens
Co niesie ze sobą jesień?
Zapach grzybów w wilgotnym lesie,
kasztany, żołędzie i szyszki,
i nasiona dla szarej myszki.
Niesie w sadzie owoce dojrzałe
i na grządkach warzywa wspaniałe.
Dla bocianów dalekie podróże,
na chodniki - deszczowe kałuże.
Jesień niesie też barwne liście
– suknią strąca je z drzew zamaszyście.
Dzikiej róży owoce czerwone,
z jarzębiny korale zrobione.
Długie noce i przykrótkie dni,
a zwierzętom - kolorowe sny.
Ale niesie też, pewnie to wiecie,
szczyptę marzeń o następnym lecie.

W listopadzie uczymy się piosenki.

Kosmiczne niedźwiedzie

1. Na północnym niebie mieszkają niedźwiedzie,
znane wszystkim do tej pory jako gwiazdozbiory.
Tuli swoje dziecko Wielka Niedźwiedzica,
a na Ziemi wielu ludzi widok ten zachwyca.

 Ref.: Na niebie wcale nie jest nudno, ciągle coś się dzieje!
Przed meteorem uciec trudno i wiatr kosmiczny wieje!
Chroni mama niedźwiedzica małego niedźwiadka swego
i robi z nim babki z pyłu kosmicznego.
I robi z nim babki z pyłu kosmicznego.

2. Pomagają mamie przyjazne planety,
ciocia Wenus łapie dla niej gwiazdki i komety.
Bawi się radośnie Mała Niedźwiedzica,
wujek Jowisz biega z nią po kosmicznych ulicach.

Ref.: Na niebie...

3. Mleczna Droga daje im mleko kosmiczne.
Zamiast płatków tam wsypała srebrne gwiazdki liczne.
 A gdy wieczór późny, spać już dawno trzeba,
płynie cicha kołysanka od całego nieba.

Ref.: Na niebie…

W listopadzie uczymy się wiersza.

Planety - B. Forma

Słońce to gwiazda, świeci na niebie,
ciepłe promienie wysyła do ciebie.
Merkury, Wenus to Słońca sąsiedzi,
możne je człowiek kiedyś odwiedzi.
Potem jest Ziemia, wszyscy ją znamy,
za Ziemią Mars częściowo zbadany –
Pokryty pyłem oraz skałami
i nieczynnymi już wulkanami.
A dalej Jowisz, Saturn i Uran,
Neptun hen w gwiezdnych chmurach.
Wokoło Słońca się przemieszczają
i tajemnice swoje wciąż mają.

W grudniu uczymy się pastorałki.

"Zaśpiewajmy kolędę Jezusowi dziś"

1.Dziś w stajence mały Jezus się narodził
I pobożnie swoje małe rączki złożył
Chociaż jest maleńki błogosławi już
Wszystkim którzy zaśpiewali mu

Ref. Zaśpiewajmy kolędę Jezusowi dziś
Niech kolęduje z nami cała Ziemia
Zaśpiewajmy kolędę Jezusowi dziś
Niech kolęduje z nami cały świat  x 2

2. W takt kolędy wieją wiatry szumią drzewa
Cały świat kolędę Jezusowi śpiewa
Niech kolędy nuta mocno w świecie brzmi
Maleńkiemu Jezusowi dziś

Ref. Zaśpiewajmy kolędę Jezusowi dziś...

3. In excelsis deo śpiewajmy do Pana
A śpiewając Gloria zegnijmy kolana
Wielka radość dzisiaj ogarnęła nas
 Zaśpiewajmy Bogu jeszcze raz

Ref. Zaśpiewajmy kolędę Jezusowi dziś...

W grudniu uczymy się wiersza.

"Mikołaj"

Od rana Mikołaj
Nietęgą miał minę
Jak wiecie
Prezenty dostarcza kominem

A dzisiaj przed świtem
coś złego się stało
chciał wejść poprzez komin
lecz coś się zatkało!

I utknął biedaczek
Mikołaj nasz Święty
w kominie wraz z workiem
gdzie nosi prezenty.

Tam dzieci czekają!
I czas szybko płynie
A Święty nie przyszedł
Bo siedzi w kominie

Mikołaj się zsapał
i strudził niemało
nim z tego komina
wyjść mu się udało

Popatrzył na siebie
i zrzedła mu minka
Bo brzuch mu zwiększyła
zjedzona wędlinka!

 Kiełbaski, pasztety
masełko też było…
Siedziałem i jadłem
I mi się przytyło!

Do dzieci już Elfy
Roznoszą prezenty
A Święty nasz ostrą jest
Dietą zajęty

Trenuje przysiady
Trenuje podskoczki
W lusterku ukradkiem
ogląda swe boczki

I woła – ho ho ho –
Z jakiej to przyczyny
Podarki mam nosić
Dzieciom przez kominy?

Więc zmieniam zasady
Zapadła już klamka
Od dziś będę wchodził
Przez dziurkę od zamka.

 

W styczniu uczymy się wiersza

Wiersz „Babcia i dziadek”

Kochani, dziś okazja rzadka.
Mamy Dzień Babci oraz Dziadka.
Jak wiecie jest ich razem czworo,
co można sprawdzić, gdy się zbiorą.
Wciąż mówią wtedy o tych latach,
gdy jeszcze dzieckiem był mój tata.
A nasza mama bez swych lalek
do łóżka iść nie chciała wcale.
A teraz, jak ten czas wciąż leci!
Cieszą się z dzieci swoich dzieci.
I myślą widząc ich gromadkę,
że miło babcią być i dziadkiem.
Więc dziś spróbujcie zapamiętać.
Czym są dla dziadków ich wnuczęta?
I pięknej szansy nie przegapcie:
kochajcie dziadków swych i babcie.

 

W styczniu uczymy się piosenki

Piosenka „Babcia i dziadek”

1. Kiedy babcia była mała to sukienkę i fartuszek krótki miała.

Małe nóżki, chude rączki, i lubiła jeść cukierki oraz pączki.

Ref:I co , i co , że babcia nam urosła ,

 że lat ma trochę więcej niż ja i brat i siostra.

I co , i co , to ważne że mam babcię ,

że bardzo kocham ją i śpiewać lubię z nią.

2. A gdy dziadek był malutki , to nie nosił adidasów tylko butki.

 Nie miał wąsów ani brody , no i nie chciał jeść marchewki tylko lody!

 Ref. I co , i co , że dziadek urósł trochę ,

 że lat ma trochę więcej niż dwa plus trzy plus osiem.

 I co , i co , to ważne że mam dziadka ,

że bardzo kocham go i lat mu życzę sto!

3.Dawno temu babcia z dziadkiem w piaskownicy się kłócili o łopatkę.

 Dziś na spacer idą sobie , a gdy wrócą ja im kawę dobrą zrobię.

 Ref. I co , i co , że trochę nam urośli ,
że nie są dzieciakami, że ważni z nich dorośli.

I co , i co , to ważne że są z nami ,
 niech żyją długi czas i zawsze lubią nas.

W lutym uczymy się wiersza

Aleksandra Wojtyła
 Dinozaury 

Dinozaury to takie stworzenia,
których już od dawna na świecie nie ma.
Niektóre były duże, wielkości wieżowca, 
a inne małe, na przykład jak owca.
Drapieżny tyranozaur był groźny szalenie,
jego się bało każde stworzenie.
Jak szedł to wokół ziemia drżała,
siał pośród zwierząt strachu bez mała.
Największe były brontozaury chyba,
ich szyje sięgały prawie do nieba.
Skubały listki z koron drzew,
smakował im także mały krzew. 
Pterozaury to gady, które latały,
one naszym ptakom początek dały. 
Diplodoki to gady pływające,
ich rozmiary były imponujące.
Dinozaury wyginęły miliony lat temu
i do dzisiaj nie wiemy czemu.

  W lutym uczymy się piosenki

Ulica Sztuk Przepięknych

  1. Na ulicy Sztuk Przepięknych słychać piękne dźwięki.
    Dźwięki niskie i wysokie, arie i piosenki.
    Ćwiczą wszyscy bardzo pilnie, próba trwa w operze,
    bo publiczność na widowni wkrótce się już zbierze.
    Bo publiczność na widowni wkrótce się już zbierze.
    Ref.: Do, re, do, re, do,
    do, re, do, re, do,
     a, mi, fa, mi, sol, sol, sol,
    do, mi, sol, mi, do,
    do, mi, sol, mi, do,
    sol, la, si, do, sol, mi, do.
    2. Na ulicy Sztuk Przepięknych słychać wielkie brawa,
    bo w teatrze będzie spektakl. To poważna sprawa.
    Każdy aktor zna na pamięć rolę swoją całą.
    Każdy chce, by przedstawienie wszystkim się udało.
    Każdy chce, by przedstawienie wszystkim się udało.
    Ref.: Do, re, do…
    3. Na ulicy Sztuk Przepięknych stroją instrumenty.
    Każdy muzyk w filharmonii bardzo jest zajęty.
    Skrzypce, flety, wiolonczele, każdy tu pamięta,
    aby słuchać kierownika – pana dyrygenta,
    aby słuchać kierownika – pana dyrygenta.
    Ref.: Do, re, do…
    4. Na ulicy Sztuk Przepięknych jest też miejsce ciszy.
    Tu się milczy, tu się patrzy, tu się szepty słyszy.
    To galeria sztuki. Tutaj nie ma śpiewu, grania.
    I już koniec w dniu dzisiejszym naszego zwiedzania.
    I już koniec w dniu dzisiejszym naszego zwiedzania.
    Ref.: Do, re, do…

W marcu uczymy się wiersza

Gdy wiosna przybędzie.  Dorota Rozwens

Słonko coraz wcześniej wstaje i mocnej przygrzewa.
W parku, w lesie i na łące więcej ptaków śpiewa.
Już spod liści się gramolą jeżyki zaspane,
w okolicy całej słychać koty zakochane.
W gniazdach z jajek się wykluły skrzeczące pisklęta,
a zwierzęta srogiej zimy nie chcą już pamiętać.
W ogródeczku babci Józi zakwitły krokusy.
Na polanie już zajączki dają wielkie susy.
Wreszcie ciepło, wreszcie jasno i zielono wszędzie.
Każdy czekał niecierpliwie, aż wiosna przybędzie!

W marcu uczymy się piosenki


Żartowniś marzec

1. Idzie marzec poprzez pola i łąki podmokłe,
  a ubranie ma od deszczu prawie całkiem mokre.
 Gwiżdże sobie wesolutko, skacze tak radośnie!
 Tu napsoci, tam napsoci swojej cioci, wiośnie.
 
Ref.:  W marcu, w marcu jest jak w garncu,
taki pogodowy sos!  
Kto nie wierzy, ten dostanie prztyczka w nos! 
Kap, kap, kap, kap – deszcz.
ciap, ciap, ciap, ciap – śnieg.
Puk, puk, puk, puk – grad.  
Uuuuu – wiatr! 2 x

2. Wiosna wzięła się pod boki, dzieci jest jej szkoda.
  – Oj, ty marcu łobuziaku, co to za pogoda! 
 Dzieci chcą iść do ogrodu, chcą iść na spacerek.
 Przydałby się promyk słońca i ciepły wiaterek.

 Ref.: W marcu, w marcu…

 3. Marzec skoczył hop! pod chmury i mówi do cioci:
  – Ciociu wiosno, zaraz słońce cały świat ozłoci.
  Ale to jest przecież nudne, gdy tak słońce świeci.
  Deszczu, śniegu, gradu troszkę rzucę więc na dzieci!

 Ref.: W marcu, w marcu…

W kwietniu uczymy się piosenki

Odgłosy

Ref.: To jest las, cichy las, a to łąka jak sen.

Niedaleko cicha wieś – taki spokój w nich jest.

Ale kiedy wsłuchasz się, to przekonasz się,

że tyle tam odgłosów jest. Słyszysz je?


1. Niedźwiedź sapie, bo spał zimę całą.

Nim się zbudził, trochę to potrwało.

Małe dziki hałasują, suche liście rozgrzebują.

A dzięcioł stuka w drzewie, dziuple robić chce.

Taki w lesie hałas. Cisza? Nie, nie, nie!


Ref.: To jest las…


2. A biedronka kiwa małą główką.

Pyta, czy jest może bożą krówką.

Armia mrówek maszeruje,

świerszcz swe arie wykonuje.

On chciałby nagrać płytę i na scenie być.

Głośno jest na łące w te wiosenne dni.


Ref.: To jest las…

3. Już niedługo będą mistrzostwa świata.

Kura ćwiczy pilnie, jak się lata.

A gdy kura co dzień ćwiczy,

krowa łaty swoje liczy.

Tam piesek biega w koło,

ogon złapać chce.

Bardzo tu wesoło. Taka to jest wieś!

 W kwietniu uczymy sie wiersza

JAK DBAĆ O ZIEMIĘ

Karolina Gawlik

Chcesz o Ziemię dbać praktycznie?

Rób to więc ekologicznie.

Zawsze kran dokręcaj szczelnie,

niech nie kapie – to oszczędniej.

Gdy wychodzisz, to gaś światło,

zapamiętać bardzo łatwo.

Przestań jeździć samochodem,

gdy chcesz zadbać o przyrodę.

I pamiętaj – sortuj śmieci,

bo to mogą nawet dzieci.

Metal, plastik, szkło i papier,

niech dorosły też rozdziela

do każdego kontenera.

Gdy ktoś zada ci pytanie,

co mu głowę ciągle łamie:

„Jak o Ziemię dbać praktycznie?”

Powiedz wprost: „EKOLOGICZNIE!”.

W maju uczymy się piosenki.

Bukiet dla mamy

1.  Gdy przychodzisz po mnie mamo do przedszkola co dnia,

To tak dobrze Ciebie widzieć kiedy stoisz przy drzwiach

Zaraz będą przytulaski i buziaków zestaw cały

A ja marzę by Ci kwiatów dać bukiet ten wspaniały.


Ref : Pierwszy kwiat za to że jesteś i pomagasz mi,

Drugi kwiat za to że mam przy tobie cudne sny,

Trzeci kwiat za to że czule tak przytulasz mnie,

A w bukiecie kwiatów sto i wszystkie dla Ciebie są / 2 razy


2. Kiedy trzymasz mnie za rękę u lekarza to wiem,

Że na Ciebie mogę liczyć w każdy kolejny dzień.

W domu znowu mi poczytasz miłe bajki , piękne baśnie

A ja myślę że dla Ciebie mam piękny prezent właśnie


Ref : Pierwszy kwiat za to że jesteś i pomagasz mi,


3. Tyle ubrań masz w swej szafie śliczne buty masz też,

I wyglądzasz jak modelka, nie wiem czy o tym wiesz

Ty pracujesz jak mróweczka, zawsze tyle w Tobie siły

Więc dla Ciebie będzie dzisiaj ten podarunek miły


Ref : Pierwszy kwiat za to że jesteś i pomagasz mi,

 W maju uczymy się wiersza.

 Jestem samodzielny

autorzy: J.Gajda, M.Nowosielska

Gdy się kiedyś urodziłem,
robić nic nie potrafiłem.
Ale teraz – powiem śmiało:
umiem rzeczy już niemało.

Rano bez pomocy wstaję
i się wcale nie mazgaję.
Umiem nawet sam w łazience
umyć buzię oraz ręce!

Sam zakładam swe ubranie.
Samodzielnie jem śniadanie.
Umiem zęby wyszorować,
nawet buty zasznurować.

Sam korzystam też z grzebienia.
Jestem zuchem - bez wątpienia!
Zawsze sprzątam po zabawie
i zamiatać umiem prawie.

Sam korzystam z toalety
i przestrzegam zdrowej diety.
Do obiadu grzecznie siadam
i „smacznego” odpowiadam.

Umiem sam wydmuchać nosek
i chusteczki swoje noszę.
A gdy czegoś potrzebuję,
wtedy proszę. I – dziękuję!

Bo ja jestem przedszkolakiem,
a nie małym niemowlakiem!
Jestem duży, mądry, dzielny,
już od dawna - samodzielny!

W czerwcu uczymy się wiersza.

„Bezpieczne wakacje”

Jak wspaniale!  Już wakacje.
To najlepsza w roku pora!
Można  pływać  sobie w morzu,
albo wskoczyć do jeziora... 
Na szczyt w górach wspiąć się warto.
Jak tam pięknie i wysoko! 
W zeszłym roku po raz pierwszy
zobaczyłem Morskie Oko! 
Ale zawsze pamiętajmy,
by dorosłych się pilnować.
Chodzić w górach - lecz po szlakach, 
kremem z filtrem się smarować.
Czapkę nosić – taką z daszkiem
 – porażenia się unika.
Kąpać się w strzeżonych miejscach
i pod okiem ratownika. 
I rodziców trzeba słuchać.
Kto tak robi, ten ma rację. 
Ach jak miło, jak wesoło,
bo już przecież są wakacje!

W czerwcu uczymy się piosenki.

 Kończymy już przedszkole
1. Kończymy już przedszkole, do szkoły czas,
zeszyty i tornistry wołają nas,
A my nie chcemy, nie chcemy jeszcze iść.

 Ref. Tak bardzo nam tu dobrze,
że nie chcemy wcale jeszcze iść. X 2

 2. Wakacje szybko miną, a potem już,
zadzwoni pierwszy dzwonek, lekcje tuż-tuż
A my nie chcemy, nie chcemy jeszcze iść.

 Ref. Tak bardzo nam tu dobrze,
że nie chcemy wcale jeszcze iść. X 2

 3. Lecz co tu robić, w życiu zawsze tak jest,
że upływają lata, starszym się jest.
A my nie chcemy, nie chcemy starsi być.

Ref. Tak bardzo nam tu dobrze,
że nie chcemy wcale jeszcze iść. X 2